Potem było świąteczne liczenie i świąteczne bingo. I wcale ie trzeba było znać wszystkich liter, aby odszukać właściwy wyraz. Losowanie odbyło się za pomocą wirtualnej maszyny. Ale były emocje!
Pani odczytała nam życzenia świąteczne od projektowych kolegów. Całkiem sporo ich przyszło!
Bardzo fajny pomysł z codziennym odkrywaniem kolejnych okienek. A podobno Mikołaj już nie ma brody :-)?
OdpowiedzUsuń